Roracyjne czy statyczne? Wybieramy najlepsze zraszacze firmy hunter

Na ogół, większość początkujących ogrodników, kiedy biorą się za pielęgnację ogrodu, koncentrują się na podlewaniu kwiatów i krzewów, zapominając bardzo często o tym, że nawodnienia wymaga też trawnik. To on w dużej mierze kształtuje wygląd naszego ogrodu, dlatego warto jest się o niego zatroszczyć.

Odpowiednie nawadnianie pozwala na prawidłowy wzrost trawy. W tym momencie wiele osób zacznie się pewnie zastanawiać, po co nawadniać trawnik, skoro wzrastającą trawę trzeba będzie zaraz kosić. Jeśli jednak nie nawodnimy trawy, zamiast soczyście zielonego dywanu czeka nas widok pożółkłych i zeschniętych kęp traw, które raczej nie sprawią, że nasz ogród będzie zachwycał.

Regularne podlewanie to podstawa.Możemy doglądać go sami, chodząc z konewką napełnioną wodą bądź z wężem ogrodowym, którym będziemy spryskiwać rośliny. Takie sposoby nawadniania mają jednak swoje wady. Podstawową jest to, że musimy na takie podlewanie poświęcić sporo czasu, gdyż każdej roślinie w ogrodzie, a także trawnikowi należy zapewnić odpowiednią ilość wody.

Oczywiście, w najlepszej sytuacji są właściciele ogrodów z oczkami wodnymi czy jeziorkami. Mają bowiem pewność, ze ziemia wokół takiego zbiornika wodnego z pewnością jest dobrze nawodniona, nie trzeba się więc zbytnio koncentrować na podlewaniu tej właśnie części ogrodu.

Rośliny znajdujące się jednak w jakiejś odległości od tych zbiorników wymagają już jednak regularnego podlewania. Problem robi się zwłaszcza w przypadku ogrodów o dużej powierzchni. Zanim dociągniemy wąż do wszystkich zakamarków, aby podlać każdą roślinę, minie sporo czasu. Przy okazji może się na przykład okazać, że wąż jest za krótki i nie jest w stanie dotrzeć do wszystkich miejsc w ogrodzie. W takich przypadkach należy się posiłkować podlewaniem z konewki, co wymaga nachylania się i stałego noszenia wody.

Na szczęście, przy odpowiednich nakładach finansowych, można zapewnić sobie spokój i oszczędzić cenny czas. Jak to możliwe? Wystarczy zainwestować w zraszacze firmy hunter.

Do wyboru mamy różne ich rodzaje - zarówno zraszacze kropelkowe, jak i wynurzalne, statyczne i rotacyjne. Nie ma więc problemu z tym, by z oferty firmy hunter dobrać taki system nawadniający, który będzie najbardziej dopasowany o potrzeb roślin w naszym ogrodzie.

Szczególną uwagę warto poświęcić dwóm rodzajom zraszaczy hunter - wynurzalnym i rotacyjnym. Tymi pierwszymi warto się zainteresować przede wszystkim dlatego, że są one doskonałym rozwiązaniem dla wszystkich tych, którzy nie lubią, gdy niepotrzebne elementy zaburzają możliwość podziwiania pięknego ogrodu. Zraszacze wynurzalne umieszcza się pod ziemią i ustawia na określoną częstotliwość wynurzeń.

Kiedy przychodzi stosowna pora, zraszacz wynurza się spod ziemi i zaczyna wyrzucać strumień wody pod odpowiednim ciśnieniem. Takie zraszanie trwa określoną ilość czasu, tak, aby roślinie zapewnić odpowiednie nawodnienie. Na ogół tego typu zraszacze są ustawiane w pobliżu takich roślin, które wymagają odpowiednio dużej ilości wody kilkukrotnie w ciągu dnia.

Godne zainteresowania są też rotacyjne zraszacze hunter. Sekret ich popularności tkwi w tym, że można je wykorzystywać do nawadniania dużych obszarów w krótkim czasie. Zraszacz nie koncentruje się na nawadnianiu jednego tylko miejsca, tylko, kręcąc się wokół własnej osi, dostarcza wodę na wszystkie strony. Takie rozwiązanie jest szczególnie korzystne, jeśli chcemy nawodnić trawniki. Mamy wówczas pewność, ze woda zostanie równomiernie rozdana na wszystkie strony.